Obawy o wielkość zniszczeń jakie może spowodować atak huraganu Irma na wybrzeże Florydy na szczęście nie spełniły się. Spodziewano się, że Irma może przewyższyć swoją siłą Katrinę, która spustoszyła Nowy Orlean. Zbliżający się kataklizm budził strach, co przekładało się na spadające rentowności amerykańskich obligacji, a tym samym słabszego dolara oraz wzrost popytu na bezpieczne aktywa, czyli franka, jena oraz złoto. W poniedziałek okazało się, że Irma osłabła i straty nie będą tak ogromne jakich się obawiano. Rynki finansowe odetchnęły z ulgą. Widoczne to jest także w notowaniach walut. W południe dolar kosztował 3,53 złotego, a frank szwajcarski 3,72 złotego. Kurs EUR do PLN wynosił 4,24, a funta do złotego 4,66.
Ekspert Gieldawalut.com