W czwartek główne waluty są nadal mocne, ale rynek już oczekuje na ważne dane gospodarcze z Europy. Jutro poznamy wstępne wskaźniki PMI dla najważniejszych gospodarek, które mogą nałożyć większą presję na EBC w przypadku ich kolejnego wzrostu. W strefie euro większość danych pokazuje, że można spodziewać się podobnego wzrostu jak w ubiegłym kwartale. Kontynuacja normalizacji polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych ma wpływ na waluty wschodzące. W szczególności widać to na polskim złotym, który był jedną z najmocniejszych walut od początku tego roku, a teraz niestety traci do głównych walut. W czwartek tuż po południu za euro płacono 4,2405 złotego, za dolara amerykańskiego 3,7989 złotego, za funta brytyjskiego 4,8124 złotego, a za franka szwajcarskiego 3,9008 złotego.
Ekspert Giełdawalut.com